Effect cheese, czyli dlaczego nie można łączyć niektórych leków z serami

Kategoria: Surowce
4 min. czytania

Zachodzi między niektórymi lekami a pożywieniem bogatym w tyraminę. Ta amina biogenna w wysokich stężeniach występuje przede wszystkim w różnego rodzaju serach — stąd nazwa interakcji. Choć eff ect cheese brzmi nieco trywialnie, to absolutnie nie można go bagatelizować. Może on bowiem być źródłem wielu niebezpiecznych dla życia konsekwencji.

Czym jest tyramina i gdzie występuje?

Tyramina to czynna farmakologicznie amina biogenna. Jest pochodną tyrozyny — aminokwasu powstającego w procesie hydroksylacji fenyloalaniny. Jej źródłem jest m.in. pożywienie i to właśnie ono jest impulsem indukującym efekt serowy. Największe ilości tyraminy znajdują się w produktach fermentowanych. W kiełbasach długo dojrzewających jej średni poziom wynosi 136 mg/kg, zaś w serach różnych rodzajów (camembert, cheddar, ementaler) średnio 63-102 mg/kg. Jednocześnie istnieją takie sery, np. ser błękitny, w których zawartość tyraminy sięga nawet 2130 mg/kg. Ponadto tyramina występuje także w czekoladzie, winie i piwie, a także w mniejszych ilościach w niektórych warzywach i owocach, takich jak banany, awokado, pomidory, kapusta i papryka.

Większość amin biogennych w ludzkim organizmie podlega degradacji z udziałem enzymu monoaminooksydazy (MAO). Występuje on w dwóch formach: MAO-A i MAO-B. Tyramina jest katabolizowana przez oba warianty enzymu, niemniej z toksykologicznego punktu widzenia większe znaczenie ma forma MAO-A. Jego ekspresja zachodzi głównie w jelitach — odpowiada on za zapobieganie ogólnoustrojowemu wchłanianiu tyraminy [1-3].

Jak tyramina wpływa na aktywność leków?

Tak jak wspomniano powyżej, tyramina jest metabolizowana przez enzymy MAO. W związku z tym może ona wchodzić w interakcje ze wszelkimi lekami, które działają poprzez inhibicję tego enzymu. Przykładem takiej substancji leczniczej jest moklobemid — jego wzajemne oddziaływanie z tyraminą zostało opisane po raz pierwszy już w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Jednak mimo faktu, że na rynku mamy coraz więcej nowszych leków, moklobemid jest w dalszym ciągu stosowany. Jest on odwracalnym inhibitorem MAO-A, używanym w leczeniu depresji atypowej. Z kolei selegilina i rasagilina to nieodwracalne inhibitory MAO-B. Stosowane są w terapii choroby Parkinsona, gdyż poprawiają aktywność układu dopaminergicznego w OUN. Innymi lekami, które mogą hamować MAO są rzadko stosowane leki przeciwgruźlicze z izoniazydem oraz przeciwbakteryjne z furazolidonem.

Spożycie pokarmu bogatego w tyraminę w trakcie terapii powyższymi lekami prowadzi do nagromadzenia się tyraminy w organizmie i wywołania niekorzystnych efektów zdrowotnych, w tym przełomu nadciśnieniowego, który może stanowić nawet zagrożenie dla życia pacjenta. Niezwykle istotne jest zatem, aby pacjenci stosujący powyższe leki unikali w swojej diecie potencjalnie niebezpiecznych produktów [2,3].

Jakie są objawy efektu serowego?

W wyniku interakcji moklobemidu, selegiliny lub rasagiliny z tyraminą, dochodzi do nagromadzenia się tej aminy biogennej w ustroju i wywołania tytułowego efektu serowego. Pobudza on układ adrenergiczny, uwalniając tym samym bardzo duże ilości adrenaliny i noradrenaliny. Nadmiar tyraminy objawia się:

• gwałtownym wzrostem ciśnienia tętniczego, prowadzącego niekiedy nawet od krwawień śródczaszkowych;
• bólem głowy lub bólem zamostkowym;
• zaburzeniami widzenia;
• spowolnieniem psychoruchowym;
• sztywnością karku;
• wymiotami;
• niepokojem i lękiem;
• hipernatremią;
• dreszczami, bladością powłok skórnych i nadmiernym poceniem się;
• w skrajnych przypadkach — niewydolnością i zawałem serca, udarem mózgu lub śpiączką [1].

Jak uniknąć efektu serowego?

Szacuje się, że dopuszczalne spożycie tyraminy przez osoby stosujące inhibitory MAO wynosi około 6mg/posiłek. Niemniej, aby mieć pewność, że nasza dieta nie wywoła niepożądanych efektów, wynikających z nagromadzenia się tej aminy, powinniśmy wykluczyć z diety wszelkie potencjalne źródła tyraminy. Warto również mieć na uwadze fakt, że częste spożywanie pokarmów o bardzo niskiej zawartości tyraminy, będzie miało podobny skutek, co zjedzenie jednego posiłku bogatego w tę aminę biogenną.

Ze względu na ryzyko nawet śmiertelnych interakcji, większość inhibitorów MAO została wycofana z lecznictwa i zastąpiona nowszymi lekami. Niemniej, ostała się jednak niewielka grupa leków, która jest wyjątkowo skuteczna w leczeniu depresji atypowej i chorobie Parkinsona — niekiedy sytuacja terapeutyczna zmusza lekarza i pacjenta do stosowania tych określonych leków [3].

Podsumowanie

Effect cheese jest doskonałym, wręcz namacalnym, dowodem na fakt istnienia interakcji między lekami a pożywieniem. Szczególnie narażoną grupą pacjentów są ci, którzy cierpią na depresję atypową bądź chorobę Parkinsona. Zarówno chorzy, jak i ich bliscy, powinni mieć świadomość potencjalnych konsekwencji wynikających z połączenia leków stosowanych w trakcie terapii z poszczególnymi składnikami pożywienia.

Bibliografia:

1. H. Gawarska, et al., Występowanie wolnych amin biogennych: histaminy, tyraminy, putrescyny i kadaweryny w owocach i warzywach oraz ich produktach, Bromat. Chem. Toksykol. 2012,2:105-110.
2. A. R. Shalaby, Significance of biogenic amines to food safety and human health. Food Research Int., 1996,29(7):675-690.
3. K. Piwowarek, et al., Zespoły nietolerancji amin biogennych. II. Tyramina, serotonina, i inne. Alergologia Polska 2017,4:152-157.

mgr farm. Maria Bialik

Artykuł został opublikowany w kwartalniku "Świat Przemysłu Farmaceutycznego" 4/2021