Dostępność leków dla zwierząt już wkrótce może być zagrożona.

Leczenie zwierząt domowych w Polsce    

Leki weterynaryjne nie są objęte refundacją, jednak proponowane zmiany w noweli mogą w znaczący sposób wpłynąć na ograniczenie dostępności leków dla zwierząt. Sprzedaż leków weterynaryjnych odbywa się w gabinetach weterynaryjnych, często też lekarze weterynarii wystawiają recepty na leki dostępne lub bezpośrednio sporządzane w aptekach. Takie sytuacje zdarzają się najczęściej w momencie, gdy nie istnieją gotowe leki pozwalające na skuteczne wyleczenie danej przypadłości zwierząt. Wtedy to na podstawie recepty lekarskiej zostają sporządzane odpowiednie leki w aptece.

Sporządzanie leków w aptekach

Zmiany dotyczące cen, a przede wszystkim ustalania limitów cen dla substancji niezbędnych do receptur aptecznych sprawią, że wytwarzanie leków będzie nieopłacalne. Tym samym może dojść do sytuacji, w której lekarze weterynarii nie będą decydowali się na wystawianie recept na personalizowane, skuteczne leczenie zwierząt domowych. W konsekwencji mogą ucierpieć zwierzęta domowe, które nie otrzymają odpowiedniego, skutecznego leczenia.

Coraz mniej receptur aptecznych

Obecnie w Polsce leki recepturowe dla zwierząt sporządzane są w wielu aptekach. Najczęściej lekarze weterynarii decydują się na leczenie personalizowane kotów, psów, żółwi, węży czy koni. Ponadto leczeniu recepturowemu poddawane są zwierzęta z tak zwanych gatunków inwazyjnych, które przebywają w ośrodkach rehabilitacyjnych dedykowanych dla dzikich zwierząt. Proponowane zmiany w noweli dotyczą nie tylko ustalania limitów cen substancji niezbędnych do sporządzenia receptur, ale też marży aptek. Ograniczenie do ok. 25 złotych marży dla apteki może być niewystarczającą kwotą nawet dla pokrycia kosztów dotyczących samego sporządzenia leku. W konsekwencji może dojść do sytuacji, w których apteki nie będą dysponowały zapasami surowców, co może doprowadzić do braku opłacalności tworzenia receptur aptecznych oraz ograniczenia dostępności personalizowanych leków dla zwierząt. Taka sytuacja będzie odczuwalna zarówno dla lekarzy weterynarii, opiekunów zwierząt, jak i samych aptek, w których znacząco spadną obroty pochodzące z receptur aptecznych sporządzanych na potrzeby weterynarii.