Czy offshoring zdominuje produkcję farmaceutyczną? – Sebastian Szymanek, prezes Polpharmy podczas EEC Trends

Kategoria: Aktualności
2 min. czytania

W trakcie debaty prezes Polpharmy, Sebastian Szymanek przedstawiał konsekwencje globalizacji dla produkcji farmaceutycznej: „Dwie dekady temu Europa poszła do kasyna i postawiła wszystkie swoje pieniądze na wiarę w globalizację i w to, że leki zawsze będą pod rękę, nieważne skąd, byle tanio”.

Takie posunięcie sprawiło, że polski przemysł farmaceutyczny stał się uzależniony od importu niezbędnych substancji czynnych. Podobna sytuacja obserwowana jest w pozostałych krajach Unii Europejskiej, gdzie szacuje się uzależnienie od importu na około 80 procent. Podczas gdy nearshoring polegający na przeniesieniu produkcji blisko docelowego miejsca jej wykorzystania, zauważalnie zaczyna dominować w wielu gałęziach gospodarczych, to w przypadku farmacji nadal widoczny jest offshoring.

Pandemia bezlitośnie ukazała skutki offshoringu. Brak substancji aktywnych zauważalny był niemal w każdym europejskim kraju. Uzależnienie od importu z Azji odczuła cała Europa.

Tym samym kryzys covidowy dla jednych był żyłą złota, a dla innych drogą do straty pieniędzy. W kontekście założeń dotyczących ochrony środowiska w Europie „czysta” produkcja leków nie jest niemożliwa, jednak może okazać się dużo droższa. Tym samym przemysł farmaceutyczny może nie sprostać oczekiwaniom produkcji tanich leków.

W 2020 roku Polska wraz z pięcioma państwami członkowskimi Unii Europejskiej podpisała list z apelem o stworzenie strategii koordynacji działań w Unii Europejskiej. Apel dotyczył między innymi zakresu produkcji farmaceutycznej. Polska, Niemcy, Hiszpania, Francja, Belgia i Dania wspólnie apelowały o ograniczenie offshoringu, który w kontekście pandemii, sytuacji geopolitycznej i gospodarczej nie stanowi bezpieczeństwa dla przemysłu farmaceutycznego w krajach europejskich.

W lutym 2022 roku offshoring nadal dominuje w polskim przemyśle farmaceutycznym. Jak podkreśla Sebastian Szymanek, skutkiem tego trendu może być postępujące uzależnienie polskiej farmacji od gotowych wyrobów.