Sektor farmaceutyczny w czasie koronawirusa

Kategoria: Aktualności Rynek i trendy
3 min. czytania

Wydawałoby się, że branża farmaceutyczna w okresie epidemii jest jej bezpośrednim beneficjentem, jednakże i ten sektor nie tylko zyskuje i ma swoje problemy. Wg raportu Kancelarii Kochański i Partnerzy obniżyła się wartość wyceny polskich firm farmaceutycznych ze względu na spadek częstości korzystania z aptek, placówek medycznych z powodu obaw przed ryzykiem zakażenia wynikającym z przebywania wśród ludzi chorych. Wymogi sanitarne zmniejszyły rentowność opieki medycznej. Wzrosły koszty. Doszło również do załamania łańcuchów dostaw komponentów medycznych, substancji aktywnych przede wszystkim z Chin. Spadki rynku farmaceutycznego zanotowały również m.in. takie kraje jak USA i Niemcy. Rośnie poziom konkurencji. Wprowadzanie marek wzmacniających odporność, higienicznych, przeciwwirusowych jest polem do walki przemysłu farmaceutycznego z kosmetycznym.

Firmy farmaceutyczne ograniczyły wydatki na marketing i współpracę z wydawnictwami branżowymi, jako niezwiązane bezpośrednio z produkcją. Eksperci w swoich raportach zwracają uwagę, że dbanie o widzialność marki jest dźwignią handlu, która w dobie pandemii może decydować o przetrwaniu firmy dzięki jej rozpoznawalności.

Potencjał rozwojowy

Według specjalistów z firmy Deloitte wynalezienie leku na COVID19 jest dużym wyzwaniem dla branży. Ma ona jednak spory potencjał rozwojowy. Raport 2020 Global life scences outlook. Creating new value. Building blocks for the future wskazuje, że dojdzie do intensyfikacji prac badawczo-rozwojowych. Wpływa na to rozwój sztucznej inteligencji, samouczenia się maszyn i terapii genowej. Innowacje stają się coraz mniej kosztochłonne. Zwiększa się ich opłacalność. Sterowanie danymi (data driven) może tworzyć potencjalne wartości w całej produkcji, łańcuchu dostaw czy ekosystemie opieki zdrowotnej. Rozwijający się Przemysł 4.0 integruje ludzi, maszyny przemysłowe i internet na pewno przyspieszą procesy produkcyjne. Zmieniają się modele biznesowe.

Wzmocnienie polskiej produkcji farmaceutycznej

Jeszcze do niedawna epidemiologia spotykała się z niewielkim zainteresowaniem, co mogłem obserwować podczas rozmów z klientami o propozycjach tematyki specjalistycznych artykułów i raportów. Podawano liczne argumenty, pośród których ryzyko epidemiczne pozostawało na końcu lub nie występowało wcale. Większość z nas wiedziało o konieczności wzmocnienia sektora farmaceutycznego i polskiej produkcji. Przyzwyczailiśmy się do roli farmaceuty jako sprzedawcy leków, a zachodnich koncernów jako wiodących dostawców produktów leczniczych. Obecnie posiadanie polskich fabryk leków i środków ochrony osobistej staje na równi z żywnością, obronnością czy dostępem do źródeł energii i akcentuje się jako jeden z podstawowych zasobów państwa chroniących bezpieczeństwo obywateli.

Jak pozyskać inwestorów do polskiego sektora farmaceutycznego przy rozwoju szczepionki na COVID19? To trochę trudne w sytuacji, gdy nasze firmy nie współtworzą zbyt często międzynarodowych koncernów, na które stawia się częściej ze względu na większą szansę sukcesu rynkowego. Pozostaje nam synergia współdziałania i budowanie partnerstw z dużymi światowymi graczami. Może to przynieść poszerzenie zasięgu marki i przychód o nieznanej dotąd skali.

Współpraca publiczno-prywatna?

Jeżeli badania kliniczne kandydatów na leki i szczepionek na COVID-19 mają być wykonywane rzetelnie i w niestandardowo krótszym czasie wymaga to zwiększenia nakładów finansowych, a co idzie za tym międzynarodowych gwarancji rządowych, ponieważ sam przemysł farmaceutyczny nie jest w stanie zapewnić finansowania inwestycji w celu zaspokojenia popytu na miliardy dawek szczepionek w sprawiedliwie rozdzielonych dostawach. Zwłaszcza przy ograniczeniu dostępności do surowców i wzrostom popytu.

Problem ma wymiar globalny i wymaga rzeczywistego międzynarodowego porozumienia. Zwłaszcza, że w interesie całej populacji ludzkiej jest dystrybucja szczepionek również w krajach o niskich dochodach. Kryterium dostępności powinno być rozprzestrzenianie się infekcji. A co jeśli infekcja zostanie wyhamowana? Czy i na czyj koszt zostaną utrzymane działania przy rozwoju leków i szczepionek?

Czy koronawirus zmieni cele długoterminowe Big Pharma, skoncentrowanej na opracowywaniu leków przeciwnowotworowych? Wg firmy EY ogółem w 2019 roku 2586 substancji aktywnych jest w badaniach klinicznych, z czego 605 ro środki antywirusowe. Można się spodziewać, że badania nad infekcjami i opornością będą prowadzone w firmach farmaceutycznych częściej w kontekście koronawirusa, jednakże jest mało prawdopodobne, żeby zakończyły swoje długotrwałe programykoncentrując się wyłącznie na COVID-19. Dlaczego? Pandemie nie są przewidywalne i rodzą ryzyko biznesowe.

Korzyści z epidemii?

Zaistniała sytuacja to dla branży farmaceutycznej nowe wyzwanie i bodziec do rozwoju. Nie tylko w ujęciu produktowym, ale również strategicznym i operacyjnym. Jest dobrym treningiem zarządzania ryzykiem, zwinnego działania i przemyślenia wewnętrznych procesów, międzynarodowej konsolidacji pozwalającej na wykorzystanie efektu synergii dostępnych potencjałów w skali globalnej.

Źródła literaturowe są dostępne u autora.

Artykuł został opublikowany w kwartalniku "Świat Przemysłu Farmaceutycznego" 2/2020